Co roku przyciąga tysiące turystów, którzy chętnie fotografują się na panorami Polskich gór i pięknego jeziora, nota bene największego w Polskich tatrach.
Jezioro leży 25 km od Zakopanego, zajmuje powierzchnię 34,93 ha, o długości 568 m oraz w najgłębszym miejscu osiąga 50,8 m.
Nie będę tu przytaczać historii jego pochodzenia, chcę natomiast przekonać cię do wyprawy nad Morskie Oko. Latem fantastyczne widoki zapierają dech w piersiach, zimą natomiast spacer po zamarzniętym jeziorze z pewnością zapamiętasz na całe życie.
Nasza duma narodowa, przyciąga coraz większe grupy turystów, stąd też dotarcie nad Morskie Oko jest dosyć prostą sprawą.
Z Zakopanego dojeżdżamy samochodem do Palenicy Białczańskiej, następne 8 km pokonujemy spacerkiem lub dorożką (zimą natomiast saniami). W okresie letnim musimy uzbroić się w cierpliwość, gdyż czasem możemy spędzić chwilę na poszukiwaniu miejsca parkingowego.
Jeśli zniechęciła Cię ta wiadomość, zostaw samochód pod hotelem, a nad Morskie Oko wymierz się specjalnym busem spod dworca PKP za 8 zł, który dzięki nadzwyczajnej umiejętności odnalezienia się kierujących w panującej tu kulturze na drogach szybko i bez zbytnich problemów dotrzesz na miejsce.
Kiedy już wysiądziemy czy to w własnego środka transportu czy z busa, czeka nas spacer bądź jak już wcześniej wspomniałam jazda dorożką. To co cieszy to z pewnością widoki, górskie powietrze i myśl że już za chwilę dotrzemy do końca naszej wyprawy.
Jednak kiedy 2:30 h spaceru zrobiły swoje i czujesz zmęczenie, i myślisz tylko o odpoczynku, nad samym Morskim Okiem czeka na Ciebie niespodzianka.
Po lewej stronie , kiedy zbliżamy się do Morskiego Oka naszym oczom ukarze się budynek schroniska im. Stanisława Staszica, powstały w 1908 roku.
Kiedy już dotarliśmy nad Morskie Oko, czeka nas zasłużona zdjęciówka, czyli sesja zdjęciowa do kolejnego albumu :)
Pozdrawiam Was Kochani :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz